Geoblog.pl    wnieznane    Podróże    9 miesięcy podróży po Azji Płd. Wsch. i Chinach    Wigilja w cieniu Angkor Vatt
Zwiń mapę
2009
24
gru

Wigilja w cieniu Angkor Vatt

 
Kambodża
Kambodża, Siem Reap
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15543 km
 
Dotarliśmy do Siem Rap w wigilijne popołudnie.
Zamiast widzianego zwykle o tej porze śniegu i śladów mrozu z nieba leje się prawdziwy żar.
Ledwo wyszedłem na zewnątrz, a już jestem cały mokry. Kierowcy tuk - tuków otoczyli nas szczelnym kordonem przekrzykując się w ofertach i machając kolorowymi folderami przed nosem. Musiałem nieźle się przepychać żeby dotrzeć do plecaka, który został w luku. Roździelili nas na chwile niemal bijąc się o to kto nas ma zawieźć do wybranego hotelu. Wybrałem po targach najtańszego i ruszyliśmy do hotelu, gdzie przebywała już Ania...

Nadszedł wigilijny gorący wieczór. W tym tropikalnym klimacie nie sposób było przenieść atmosfery Świąt bez rodziny ,choinki ,karpia, barszczu z uszkami, opłatka, pasterki ,z zimą na zewnątrz...itd. wobec czego trzeba było zdecydować - Świąt Bożego Narodzenia w roku 2010 nie będzie! Złożyliśmy sobie tylko tradycyjne świąteczne życzenia z Anią i każde z nas z osobna spędziło czas po swojemu.

Rano Sophie obudziła mnie z wielkim trudem. Mieliśmy wstać żeby wybrać się o świcie do Angkor czyli najbardziej znanego w tym obszarze Azji kompleksu zabytkowych budowli z okresu imperium khmerskiego.
Potykając się o pozostawione na podłodze rzeczy krokiem lunatyka dotarłem do łazienki gdzie lodowaty prysznic przywrócił mnie dosyć szybko do stanu świadomości. Wrzuciłem kilka potrzebnych rzeczy do podręcznego plecaka i wyszliśmy na zewnątrz. Na hotelowym podjeździe czekał już umówiony kierowca.

Bycie kierowcą tuk-tuka w Siem Reap to intratne zajęcie przynoszące dosyć dobre dochody w stosunku do oferowanych tutaj pensji. Nieraz mijałem się z ogłoszeniami pracy, gdzie miesięczna pensja wynosiła 50-90 USD $, gdy kierowca tuk- tuka w zależności od swojego sprytu może zarobić od kilku do kilkunastu dolarów dziennie...

Kierowca zatrzymał się przy bramie wjazdowej Angkoru. Podeszliśmy do kas. Bilet jednodniowy kosztował 20 USD trzydniowy 40 USD, a za 7-dniowe trzeba było zapłacić 60 USD.
Sophie jako "Khmer Girl" nie musiała płacić wstępu za oglądanie świątyń. Bilety na wejście do parków narodowych i kompleksów zabytkowych płacą w Kambodży tylko turyści.
Wykorzystując dobrą znajomość terenu u Sophie zdecydowałem się na jednodniową wycieczkę. Buddo wybacz ,ale już się trochę naoglądałem Twoich obiektów! Odpalamy motorek i skacząc na wybojach kamienistej drogi gnamy od świątyni do świątyni. Wszędzie wokół starożytne mury tonące w zielonym morzu dżungli. Opuszczone przez ludzi. Zawłaszczone przez przyrode.

Podczas zwiedzania spotykamy w jednej ze świątyń wróżbitę u którego za pomocą gwoździa wkładanego w zbiór sentencji wybiera się wróżbę dla siebie..., wróżbita czyta ją pierwszy i ocenia czy jest dobra dla wybierającego. Jeśli z jakiegoś powodu nie była dobra, należało wybrać jeszcze raz ,aż do trzech prób maksymalnie. O dobrej wróżbie przypomina czerwona tasiemka zawiązana wokół nadgarstka i kolejna moneta w miseczce wróżbity.

Nie tylko wróżbita liczy na datki. Niemal przy każdej świątyni kręci się mnóstwo kalek, żebraków i małych dzieci, którym towarzyszy nieustanny okrzyk kierowany do niemal każdego turysty: One dolar sir! Please One dolar sir!

Pod wieczór już miałem dosyć oglądania świątyń ,więc wybór jednodniowego biletu był właściwą opcją dla mnie, ale jedno jest pewne ,Angkor jest obowiązkowym miejscem do odwiedzenia w Kambodży! Numer jeden jeśli chodzi o to co trzeba koniecznie zobaczyć w tym kraju!

W Siem Reap zostajemy kolejną noc. Zamieniamy naszą dziurę w hotelu wartym 6 USD za pokój pełny karaluchów na znacznie ładniejsze lokum w cenie 8 USD i z mniejszą ilością karaluchów. (Obie ceny po negocjacjach)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (20)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
wnieznane
R. Tramp
zwiedził 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 180 wpisów180 127 komentarzy127 2097 zdjęć2097 67 plików multimedialnych67