Po przygodzie z Lucindą/Mariją zgłodniałem, więc wchodzę do MCdolnalda. W reprezentacyjnym centrum Manili trudno znaleźć kuchnie uliczną, są tylko markowe restauracje i znane fast foody. Długo patrzę w menu, bez zdecydowania. Podchodzi do mnie młoda, dziewczyna
- "Kup mi coś" - mówi śmiałym głosem, kładąc mi odrazu ręke na ramieniu - "Kup mi frytki i cheesburgera" - dodaje.
- "Dlaczego mam Ci cokolwiek kupić?"- odpowiadam pytaniem...
-"Bo mam dla Ciebie ofertę", "Zjemy i pójdziemy do mnie","Zrobię Ci masaż" "Mam tutaj pokój niedaleko" "Masaż ,będzie Ciebie kosztował 600 peso"
- Nie przyszedłem tu po masaż! Jestem w Mcdonaldzie, bo chcę coś zjeść! Jakbym szukał masażu, to sam bym Ciebie znalazł na ulicy - odpowiadam.
- "No dobra 500, a przy końcu zrobię Ci dobrze ustami"...
- ?!?!
Są przeważnie wytyczone miejsca, gdzie rozwija się prężnie seksbiznes i zwykle skupia się on przy wybranych ulicach, bądź całych do tego przeznaczonych dzielnicach. Wtedy poszukująca tej usługi osoba wie gdzie się udać kiedy chce kupić seks i jest tam od razu postrzegana jako potencjalny klient. W Manili "ofertę" można dostac nawet w fastfoodzie w "lepszej" dzielnicy miasta w momencie podejmowania wyboru ,czy wziąść Hamburgera w zestawie z frytkami czy bez...
Wychodzę z Mcdonalda, zostawiam dzielnice biznesu i wracam do slamsów. Jest ciemno, przechodzę wąskimi uliczkami przez ciągnące się osiedla ułożonych w nieładzie domków. Tu spodziewam się sytuacji, które miałem w centrum, tu mogę spodziewać się wszystkiego w końcu jestem w slamsach. Mijam wielu ludzi, mijam wiele kobiet. Pozdrawiają mnie, czasem spuszczając przy tym oczy nieśmiało. Mężczyźni uśmiechają się wesoło. Matki bawią się z dziećmi, ojcowie grają w piłkę z synami. Przechodze osiedle zatrzymując się po drodze niezaczepiony żadną propozycją. Tu nie widze armii strażników z bronią, nikt nie oferuje mi ukrytego seksu w masażu, nikt nie próbuje mnie oszukać. Zachowań, których mógłbym się tu spodziewać nie ma, przeniosły się do centrum. Przeniosły się pod bogate hotele, szklane biurowce, banki i finansowe instytucje. To tam jest dzisiaj slams ,a tu jest normalnie...