Geoblog.pl    wnieznane    Podróże    9 miesięcy podróży po Azji Płd. Wsch. i Chinach    Odważni podróżnicy na mojej drodze
Zwiń mapę
2010
01
maj

Odważni podróżnicy na mojej drodze

 
Tajlandia
Tajlandia, Phuket
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 23754 km
 
Phuket tak jak i wcześniej mnie nie zachwycało tak i teraz nie starałem się odnaleźć piękna w tym Tajlandzkim centrum turystyki. Nawet nie pokusiliśmy się na dotarcie do plaży. Jak najmniejszym kosztem zdecydowaliśmy się na hotel naprzeciwko dworca autobusowego, aby po spotkaniu i spędzonej nocy ruszyć jak najszybciej do Bangkoku, gdzie miałem lot powrotny do Europy.
Bardzo sympatyczne było spotkanie z Andrzejem i Alicją. W końcu po dłuższej przerwie można było porozmawiać po Polsku i powymieniać się informacjami o tym co się z nami działo od czasu kiedy ostatni raz się widzieliśmy. Tematom nie było końca ( zwłaszcza że był to czas zamieszek w Bangkoku i niedawnej śmierci prezydenta), więc siedzieliśmy do późnych godzin nocnych opróżniając kolejne butelki "changa".

Kończąc swoją podróż zapraszam kogokolwiek kto tu trafi na ich blog http://www.loswiaheros.pl/, który jest znakomitą kopalnią wiedzy z różnych stron świata.
Artykuły tam umieszczone wraz z kapitalnymi zdjęciami tworzą znakomitą lekturę dla lubiących czytać o wielkich podróżach. Ja nie umiem ciekawie pisać, choć się starałem, ale ta para świetnie to robi.
Mam mocne wrażenie, że ich jeszcze gdzieś, kiedyś spotkam w świecie, bo dla ludzi żyjących podróżą jak my, odległości wydają się mniejsze, a ewentualne ponowne spotkanie z nimi zawsze będzie dla mnie miłym i niezwykłym wydarzeniem. Tak samo jak z moją towarzyszką podróży Anią, z którą po rozdzieleniu w George Town mimo planów nie miałem już okazji zobaczyć ponownie, chociaż było bardzo tego blisko właśnie w Phuket.
Z Anią spotykaliśmy się i rozdzielaliśmy na naszej drodze czternaście razy w sześciu wizytowanych przez nas krajach. Spędziliśmy razem ze sobą przeszło 110 dni w naszych podróżach. To wspaniała kobieta o niesamowitej odwadze i nieprzecietnej osobowości. Będę trzymał kciuki za jej dalszą podróż, chociaż przy jej silnym postanowieniu nie będzie jej to potrzebne i z powodzeniem dokończy zaplanowaną przez nią podróż dookoła świata sumiennie realizując swój założony plan.
Dzięki Ani miałem przyjemność prezentacji części jej wspaniałych zdjęć na swoim blogu, a jak tylko kiedyś tu przypadkiem zajrzy, to chciałbym jej powiedzieć jedno – Jesteś Wielka Aniu!
No i mimo, że na pewno nie byłem dla ciebie wymarzonym towarzyszem podróży ze względu na moje wariackie pomysły po drodze, to dla mnie było przyjemnością podróżować z tobą i będę zawsze wracał pamięcią do wielu spędzonych razem chwil i wspólnych przygód. Good Luck! wherever you are…
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
wnieznane
R. Tramp
zwiedził 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 180 wpisów180 127 komentarzy127 2097 zdjęć2097 67 plików multimedialnych67