Geoblog.pl    wnieznane    Podróże    9 miesięcy podróży po Azji Płd. Wsch. i Chinach    Pierwsze dni w Tajlandii
Zwiń mapę
2010
01
lut

Pierwsze dni w Tajlandii

 
Tajlandia
Tajlandia, Chiang Rai
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 18270 km
 
Chiang Rai to nasze pierwsze Tajskie miasto od momentu przekroczenia granicy. Po przyjeździe robimy wycieczkę po mieście i zaznajamiamy się z kuchnią Tajską. Prosty posiłek na straganie kosztuje nas ok 70 baht. W restauracji musimy zapłacić zwykle 140 baht. Owoce ananasa, bądź arbuza pokrojone w plastarach w małej torebce kosztują 10 baht. Butelka dużej wody mineralnej 12-18 baht, a piwa 0,6 litra kupionego w sklepie 40-50 baht. Za pierwszy nocleg i dwuosobowy pokój płacimy 350 baht. Ceny w porównaniu do naszej waluty ,to na dzień dzisiejszy coś jak odcięcie jednego zera z tajskiego rachunku, czyli 115 baht to około 11,50 złotego.
Tajski masaż kosztuje 200 baht. Jest zwykle "poszukiwany" przez turystów odwiedzających ten kraj, ale szukać go specjalnie nie trzeba. Wystarczy wyjść na ulicę. Tu Tajski masaż znajdzie Ciebie pierwszego. Mężczyźni często zostają zaczepiani na ulicy śmiałymi okrzykami zachęcającymi ze strony Tajek, które nad wyraz przeciągają co niektóre samogłoski. Brzmi to po angielsku coś jak:

- Hello seeer ju łonaa maasaaaaacz? - czip maasaaaacz seeer ? Speszjal praaaajs for ju seeer. itp.

Nie rzadko przy tym bedziemy łapani za ręke lub poprostu za krocze. Wtedy zwykle można się spotkać dodatkowo z propozycją masażu z "niespodzianką". Nie muszę przy tym pisać o jaką niespodziankę chodzi. Wszystko jasne. Z wiadomych względów nie spotkałem się z propozycją masażu Tajskiego z niespodzianką dla kobiet, ale z pewnością i takie istnieją. Tylko rzadziej.

Wieczorem uczymy się nowych grzecznościowych słów. Koop Kun Krap to coś jak dziękuje dla mężczyzn ,a sà-wàt-dee kráp znaczy dzień dobry. Te słowa napewno często będą się pojawiały w naszym słownictwie w najbliższym czasie, tak samo jak wykonywany przy powitaniu "gest Wai".
Polega on na złożeniu dłoni i uniesieniu ich ku górze w ten sposób aby końcówki palców były na poziomie szczęki jednocześnie wykonując w tym czasie ukłon. Przyjmuje się ,że czym wyżej podniesione są dłonie tym większy jest szacunek do osoby z którą się witamy, przy czym górną granicą jest linia oczu. Wydawać by się przy tym mogło, że czym niżej tym chyba bardziej mamy kogoś "w dupie" no, ale właściwie od nas jako cudzoziemców nikt nie oczekuje zainicjowania gestu, ani poprawności w jego wykonaniu, więc nie mamy co się martwić ,że kogoś obrazimy.

Po spędzonej nocy na drugi dzień z rana ruszamy w czterogodzinną drogę do Chiang Mai. Bilet kosztuje 165 baht.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
wnieznane
R. Tramp
zwiedził 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 180 wpisów180 127 komentarzy127 2097 zdjęć2097 67 plików multimedialnych67