Geoblog.pl    wnieznane    Podróże    9 miesięcy podróży po Azji Płd. Wsch. i Chinach    Taman Negara - park narodowy
Zwiń mapę
2010
25
kwi

Taman Negara - park narodowy

 
Malezja
Malezja, Kuala Tahan
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 22937 km
 
Gdy dojechaliśmy do Kuala Tahan zaczął padać deszcz. W pośpiechu szukaliśmy miejsca do przenocowania, ale wciąż mokliśmy bo wszędzie było jednak za drogo. W końcu i sam nocleg wraz z deszczem spadł nam z nieba. Zaczepił nas miejscowy gospodarz prowadząc wzdłuż rzeki do nowo wybudowanego przez siebie Guest Housu. Zanim tam dochodzimy łapie poślizg fundując sobie gratis błotnistą maseczkę na twarz. Wyglądam jak Bill Cosby. Sophie się ze mnie śmieje. Chwile po tym noga jej się wywija i sama ląduje na tyłku. Teraz ja się śmieje. Wygląda jakby się posrała.
Dochodzimy w okolice szkoły Tadika. Guest House składa się z dwóch oddzielnych budynków. Pokój z łazienką, internetem i AC w cenie 40 ringit. Do rekomendacji!
Po zostawieniu naszych bagaży udaliśmy się na kolacje do restauracji położonych przy rzece Tembeling. W błocie lądujemy jeszcze trzy razy...

Drugiego dnia z rana zrobiliśmy większy trekking po okolicy poznając lokalnych mieszkańców. Co niektórzy wywodzili się z zamieszkałych tutaj pradawnych ludów. W miasteczku żyją w cywilizowany sposób, ale inaczej jest w okolicznych mało dostępnych dżunglach, gdzie żyją plemiona ludzi których zwie się Orang Asli (ludzie pierwotni) Sami dzielą się na trzy główne szczepy: Semang, Senoi i proto Malay. Ich liczebność określana jest na ok.150.000. Oprócz Malajskiego porozumiewają się także własnym językiem. Mają swoje wierzenia i rytuały. Naukowcy badając ich DNA doszli do wniosku, że jest to najstarszy lud żyjący na ziemi. W Taman Negara wciąż żyją oni w tradycyjny sposób. Jest możliwość odwiedzenia ich wioski, aby nauczyć się od nich jak strzelać z rurki lub z których owoców leśnych można sporządzić smaczny sok. Fajne umiejętności. Przydadzą się u mnie na osiedlu. Czasem jakiś idiota drze mi się po nocy pod balkonem. To teraz go z rurki załatwie.

Po południu spłynęliśmy łodzią wzdłuż rzeki kończąc naszą wycieczkę przy burcie pływającego statku-baru ulokowanego na stałe przy brzegu. Na statku poznajemy Amerykanina Martina z Rosjanką Iriną. Umawiamy się na safari nocne składając się na wynajęcie miejscowej ekipy z jeapem.

Wyjechaliśmy w ciemnościach autem terenowym z "doświadczonymi tropicielami" W dżunglę wjechaliśmy z włączonymi wielkimi reflektorami w poszukiwaniu dzikich zwierząt.
Pierwszego wyczailiśmy tygrysa, później czarną pumę, następnie całe stado słoni oraz czającego się krokodyla...
Niestety rzeczywistość była inna...
Może i realne jest zobaczenie tych zwierząt, gdyby się wybrało kilkudniowe nocne safari koczując przy tym w specjalnie przygotowanych stanowiskach obserwacyjnych. Lecz zobaczenie przynajmniej jednego przedstawiciela w/w gatunków podczas dwugodzinnego samochodowego safari graniczy niemal z cudem. Cudu nie było ,więc nasze zwierzęta okazały się być odpowiednio: „tygrysem” kot, „panterą” mysz, „słoniami” bawoły, a „krokodylem” jaszczurka. W oborze u mojego dziatka widziałem już bardziej dzikie okazy.
Po niepowodzeniach w dżungli resztę wieczoru spędziliśmy grając w karty. Karty z obrazkami zwierząt. Tyle mieliśmy z Safari.

Rankiem przepłynęliśmy łodzią rzekę, wchodząc do parku narodowego Taman Negara. Wstęp (około 1RMB) Po godzinie drogi przez dżungle dotarliśmy do najdłuższego na świecie wiszącego mostu dla pieszych (ang. Canopy Walk mal. On Bukit Teresek) (ostatni fragment mostu patrz film poniżej) Most zawieszony jest na wysokości ponad 20-40 metrów pomiędzy konarami drzew najstarszego lasu tropikalnego świata. Niezbyt dobrze się czuje na wysokościach. Prawie się posrałem. Przejście wszystkich połączonych odcinków zajęło nam blisko pół godziny. Z pośpiechem wracaliśmy przez dżungle do wioski aby jeszcze przed check outem opuścić pokój i ruszyć dalej w drogę...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (18)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
wnieznane
R. Tramp
zwiedził 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 180 wpisów180 127 komentarzy127 2097 zdjęć2097 67 plików multimedialnych67