W Penang dojeżdżamy do stacji autobusów Sungai Nibong znajdującej się po drugiej stronie mostu. Za bilet z Kuala perlis płacimy 11,70 ringit. Autobusem komunikacji miejskiej dojeżdżamy do George Town (bilet 1,50 ringit) i do kameralnej dzielnicy Chinatown ,gdzie znajdujemy pokój w cenie 50 ringit. Obok nas znajduje się miejsce zwane Little India więc zgodnie z nazwą mamy wokół istną mieszankę wielokulturową.
Most ,który łączy wyspę z wybrzeżem to trzeci pod względem długości most świata. Jego długość to 13,5 km. Od 1985 roku jest zamykany corocznie na kilkanaście godzin z okazji odbywającego się na nim maratonu. Organizowane są wtedy zawody dla różnych grup wiekowych na kilku dystansach. Chętnych o szersze informacje odsyłam do strony http://www.penangmarathon.gov.my/portal/
Po wyspie poruszamy się lokalnymi autobusami, bo ten rodzaj komunikacji kapitalnie tutaj działa. Bez problemów można się dostać w ten sposób do każdego punktu wyspy.
Mamy swoje ulubione miejsca na plażowanie, obiady ,śniadania i desery. Ponieważ Penang jako miejsce mieszania się różnych kultur jest znane z bogatej i urozmaiconej kuchni, każdy znajdzie tu coś dla siebie. W większości lokali mamy tak dużo wybór opcji dobrych dań z menu ,że chwila dokonania zamówienia przeciąga się w nieskończoność. Istny Paradise dla żołądka!
Na Pedang zrobiliśmy sobie przerwę od zwiedzania. Wakacje w mieście.
Po kilku dniach pobytu na Pedang rozdzielamy się ponownie ,Ania ucieka do małej miejscowości na Couchsurfing a ja z Sophie do Stolicy!